Szukasz tłumacza ekspresowego z angielskiego, niemieckiego lub francuskiego w Warszawie? Tłumacz bez błędów!

SZTUKA HOLENDERSKA CZ. II

Na rzeźbę też właściwie nie było miejsca: dopiero w drugiej połowie XVII w. rozwija się biust portretowy, sięgający do wzorów włoskich, zwłaszcza Algardiego: najwybitniejszym twórcą na tym polu był Rombouts Verjrulst (1628-1698). Natomiast sztuką, która w Holandii doszła w XVII w. do niebywałego rozwoju, stało się malarstwo. Nasz podróżnik, Sebastian Gawarecki, zwiedzający ten kraj w roku 1648, tak pisze o Holendrach w swym diariuszu: ,,W obrazach się też bardzo kochają, kędy by prawie jednego domku nie nalazł ubogiego, gdzie by nie miała być izba przyozdobiona jakimikolwiek obrazami.” Oczywiście, nie były to obrazy sakralne czy kultowe, gdyż nie było dla nich miejsca ani w świątyni, ani w domach prywatnych – modlenie się przed obrazem uważano za bałwochwalstwo: można było wprawdzie korzystać z opowieściowej tematyki biblijnej, ale i tego rodzaju malowidła nie należały do najczęstszych.

Wykluczona też niemal była tematyka mitologiczna, jako pogańska, a zresztą i w krajach katolickich odbiorcami tego rodzaju malowideł nie byli mieszczanie, lecz dwory monarsze i możnowładcze. Tematykę mitologiczną uprawiali albo wielcy i nie liczący się z upodobaniami odbiorców malarze, jak Rembrandt, albo też nieliczni italianiści, czyli artyści pozostający pod wpływami sztuki włoskiej. Jakaż więc tematyka pozostawała dla malarza?

Pozostawała otaczająca człowieka rzeczywistość. Młode mieszczaństwo, dumne z odniesionych zwycięstw nad potężną Hiszpanią, upojone uzyskaną niepodległością i kształtujące państwo według własnych potrzeb i upodobań, pragnie ten nowy ład utwierdzić, udokumentować go za pomocą pędzla i farb, żądając od malarza, by obraz był nie tylko dziełem sztuki, ale i dokumentem współczesności. W takiej sytuacji mogło powstać jedynie malarstwo realistyczne, przekraczające niekiedy granice naturalizmu. Tematem malarstwa miał być człowiek i cała otaczająca go rzeczywistość – oczywiście, holenderska – toteż sztuka ta staje się na wskroś narodowa. Gdyby zginęły źródła pisane – samo malarstwo opowiedziałoby nam dokładnie, jak wyglądało życie codzienne w ówczesnej Holandii.

Podobne Artykuły

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.