Szukasz tłumacza ekspresowego z angielskiego, niemieckiego lub francuskiego w Warszawie? Tłumacz bez błędów!

„MALI MISTRZOWIE“ ROMANTYCZNI

Szereg artystów wiąże się z romantyzmem tematyką swych obrazów, zaczerpniętą od romantyków w początkach ich walki z klasykami, zamiłowaniem do anegdoty z przeszłości lub teraźniejszości, podczas gdy faktura ich nie różni się wiele od tej, którą posługiwał się David. Należy tu zaliczyć Delaroche’a, Schnetża, Horace Verneta, a przede wszystkim Ary Scheffera. Są to półromantycy. Inna grupa to malarze, którzy bez wątpienia nie dorównują Delacroix, ale którzy starali się również, mniej lub bardziej uparcie, stworzyć z obrazu radość dla oka. Eugene Isabey (1804 – 1866),, syn miniaturzysty z czasów Cesarstwa, jest efektownym narratorem, umiejącym zabawić, a zarazem pejzażystą zakochanym w morzu. Decamps (1803 – 1860), przez długi czas uważany za malarza wysokiej klasy, wyszedł dziś już nieco z mody. Pociągała go i historia (Kląska Cymbrów, Luwr), ale powodzenie przyniosły mu sceny rodzajowe lub tematy wschodnie. Wschód znał lepiej niż Delacroix: w każdym razie spędził tam więcej czasu (trzy lata w Smyrnie). Szkice, jakie stamtąd przywiózł, stanowią też coś w rodzaju codziennej kroniki (Turecka gwardia przyboczna, Wyjście ze szkoły tureckiej). Decamps jest bardzo zręcznym technikiem, nawet zbyt zręcznym, operującym malarską kuchnią bardzo złożoną, o materii raz płynnej, raz gęstej.

Podobne Artykuły

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.