Szukasz tłumacza ekspresowego z angielskiego, niemieckiego lub francuskiego w Warszawie? Tłumacz bez błędów!

MALARSTWO FRANCUSKIE ZA PIERWSZEGO CESARSTWA CZ. II

Sława nazwiska i pracowni Davida trwa przez cały okres Pierwszego Cesarstwa. Ale uczniowie nie słuchają uważnie słów swego mistrza. „Róbcie to, co ja mówią, a nie to, co ja robią“ – takie stanowisko nie mogło być nigdy zbyt przekonywające. Niektórzy z nich nawet w ogóle nie pomyśleli o antyku. Granet (1775 – 1849) jest zdolnym malarzem zakonników i klasztorów. J. B. Isabey (1767 – 1855), który był najpierw uczniem miniaturzysty Dumonta, a potem dopiero Davida, jest ‚sam wytwornym i chłodnym miniaturzystą, a poza tym zdolnym dekoratorem (cizuwał nad stroną plastyczną ceremonii koronacyjnych Napoleona). Nawet wielcy uczniowie Davida, jak Gérard, Girodet, Gros, niewielki tylko i krótkotrwały hołd oddali antykowi: najlepsza część ich twórczości jest gdzie indziej. Gérard (1770 – 1837) szuka w antyku tylko zmysłowości (Amor i Psyche), jest zaś przede wszystkim oficjalnym portrecistą Cesarstwa i Restauracji. To, czego się najlepiej nauczył od Davida, to jego technicznych braków. Potęgują się one jeszcze przez oschłość rysunku i fakturę gładką, lśniącą jak porcelana.

Girodet (1767 – 1824), któremu nie brakło nic prócz większej dozy taletitü, dzięki swym aspiracjom jest może najbardziej interesującym malarzem szkoły Davida. Ma duszę romantyka. Jest w bliskich kontaktach z Chateaubriandem: maluje jego portret i czerpie z niego natchnienie do swych najlepszych obrazów (Złożenie Atali do grobu, Luwr). Wprowadza nawet postać Osjana do Malmaison (jest „tâm jiioobraz Wojownicy, którzy dali swe życie za ojczyzną, przyjęci do raju Ossjana). Lubi tajemnicze groty i światło księżyca, ale po jego oku i ręce znać, że jest uczniem Davida. Jeśli rezygnuje z konwencjonalnych źródeł światła w swym obrazie, to nie po to, by badać, jaki wpływ na modelunek ciała ma oświetlenie. Ciąży mu i edukacja artystyczna, którą otrzymał, i rozdźwięk między uczuciem a właściwymi mu środkami wyrazu. Skończy się to u niego porzuceniem malarstwa w ogóle.

Gros (1771 -1835) jest spośród wszystkich ofiar Davida najsławniejszym jnalarzem . Miał talent, lecz zmarnował go, by spodobać się swemu mistrzowi, gdy po r. 1815 David, wyjeżdżając na wygnanie do Brukseli, powierzył mu swą pracownię i kierownictwo swej szkoły. Od czasów młodości Gros towarzyszył Bonapartemu w Italii i od Arcole do Eylau był jego historiografem. Ma on wszystkie zalety rasowego malarza: czuje kolor i światło. Zadżundenj w Jajfie (1804, Luwr) wprowadzają do sztuki francuskiej Wschód, w którym nie ma nic konwencjonalnego. Odjazd Ludwika XVIII (1815, Wersal) jest obrazem w stylu Caravaggia: połowa postaci wyłania się z cienia przy brutalnych akcentach światła. Zarzucając tematy aktualne i poszukiwania formalne na rzecz antyku i piękna idealnego, odwracając się od wszystkich, którzy prowadzili coraz zacieklej szą walkę z klasycyzmem, zniechęcony do samego siebie, Gros popełnia w końcu samobójstwo, rzucając się w fale Sekwany.

Podobne Artykuły

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.